swann swann
285
BLOG

Dlaczego?

swann swann Polityka Obserwuj notkę 15

W toczącej się dyskusji wokól problemu imigrantów napływających do Europy uwaga komentatorów skupia się na sprawach związanych ze skutkami absorbcji tej ludzkiej rzeszy i sposobach ograniczenia, czy jak kto woli, kontroli napływu imigrantów. Wiele na ten temat już powiedziano i napisano. Trudno dodać coś istotnie nowego. Dla mnie najistotniejszym pytaniem jest pytanie: dlaczego?. A właściwie po co pani Merkel zrobiła to, co zrobiła?                                                   Nie znam zadawalającej odpowiedzi na to pytanie.Zadawalającej, to znaczy takiej, by ukazywała realne korzyści dla Niemiec i UE. Jest przecież kanclerzem Niemiec, kraju o decydującym znaczniu dla funkcjonowanie UE. Nie mogła, wraz z niemieckim rządem nie zdawać sobie sprawy z konsekwencji otwarcia wrót dla niedającej się przewidzieć w swym ogromie fali imigrantów, która napłynie do Europy w zeszłym roku i latach następnych. To mógł przewidzieć każdy. Mogła źle skalkulować polityczną i społeczną, początkową reakcję w Europie i Niemczech. To się zdarza wielu politykom. Ale skutku napływu milionowych rzesz imigrantów nie sposób było nie dostrzec. Po co więc zafundowała sobie i nam ten problem? 

Podnoszone często, jako rzekomo leżące u podstaw decyzji pani Merkel powody są właściwie dwa. Żaden nie wytrzymuje elementarnej krytyki. Pierwszy odnosi się do niemieckiej psyche i rzekomej traumy wynikającej z historycznych niemieckich win. Innymi słowy miliony imigrantów z Bliskiego Wschodu miałyby być formą niemieckiej ekspiacji za winy przodków. To nawet jest słaba literatura, a cóż dopiero mówić o uzasadnieniu dla tak brzemiennej w skutkach decyzji. Bo nawet jeśli przyjąć ten argument za dobrą monetę, to dlaczego pani Merkel zmusza inne państwa europejskie by brały udział w tym zadośćuczynieniu niemieckim? No, dlaczego? 

Drugi, przytaczany argument, to potrzeby niemieckiego rynku pracy. Ale przecież to Niemcy broniły się przed napływem gastarbeiterów z Polski, Europy Środkowej i Południowej. Dziś mówią o deportacji imigrantów ukraińskich.Poza tym, potrzeby niemieckiego rynku pracy są dość łatwo wyliczalne i nie są tak wielkie by ratować je miała nieograniczona migracja. To jawny nonsens. A więc, dlaczego?

Jedyna, racjonalna odpowiedź jaka przychodzi do głowy to taka, że pani Merkel postanowiła zmienić kompozycję etniczną, religijną i społeczną Niemiec oraz Europy. W takim przypadku postąpiła racjonalnie, ale zatrważająco idiotycznie. Tu też nie trzeba być prorokiem, wystarczy gimnazialista. A może Ty, czytelniku tej notki, masz jakąś dobrą odpowiedź na moje pytanie: Dlaczego?

 

 

swann
O mnie swann

 Weteran zimnej wojny. Stary pies, który zna już wszystkie sztuczki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka