Profesor Zoll powrócił, jak niestrawny lunch. Komentując wyrok Sądu Okręgowego w sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego, prof. Zoll raz jeszcze ( mówił o tym już wcześniej ) raczył oznajmić, iż " Konstytucja mówi tylko o prawie łaski, ale dotyczy ona prawomocnego wyroku". Otóż oznajmiam panu profesorowi, byłemu prezesowi TK, że opowiada zwykłe głupstwa. Zapis Konstytucji ( Art.139) brzmi: "Prezydent stosuje prawo łaski. Prawo łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu. " Ponieważ zapisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, to z zapisu tego wynika, że prezydent może zastosować prawo łaski wobec każdej osoby, która popełniła przestępstwo w rozumieniu prawa karnego. Z wyjątkiem osób skazanych przez TS. Koniec i kropka. Kto tego nie rozumie, ten powinien udać sie na kurs z podstaw logiki. Zazwyczaj oferowany był studentom na pierwszym roku studiów. Pisałem już o tym, ( Autorytety Prawnicze ), więc nie będę się powtarzał.
Zdumiewa mnie to, że nikt z kolegów pana prof. Zolla nie uświadomił mu, iż winien powtarzać pierwszy rok studiów prawniczych w zakresie wykładu i ćwiczeń z logiki, bo zaliczył je w sposób ewidentnie bezpodstawany. Innymi słowy, nie ma pojęcia o logice.
Ktoś złośliwy mógłby zapytać, jakim cudem, ktoś o tak ułomnej wiedzy z podstaw logiki, mógł zasiadać w TK? I co tam zgodnie ze "swoją logiką" potrafił wydedukować z biednej Konstytucji...?
Panowie prawnicy, profesorowie prawa i logiki może znajdziecie chwilę czasu na korepetycje dla prof Zolla? Bardzo proszę. W innym wypadku, biedni studenci prawa, stracą wiarę w autorytety prawnicze i jak dzieci z opowiadania Mrożka " Słoń" zaczną chodzic na wagary i wybijać szyby w oknach...!